Sporo lat musiało upłynąć od momentu założenia bloga
do mojego pierwszego w nim wpisu.
Brak czasu i mieszane uczucia skutecznie mnie powstrzymywały.
Co zatem się wydarzyło, że podjęłam tę decyzję?
Właściwie nic.... tylko chwila i jedna myśl -
- a co będzie jak fejsbuk wyleci w kosmos? Albo inne instagramy?
Tak więc blog będzie kolejną nitką łączącą mnie z Wami.
A im więcej nitek tym mocniejsza lina.
Takie to już czasy, że coraz więcej aspektów naszego życia realnego uzależnionych jest od wirtualnej aktywności.
W praktyce pewnie mój blog stanie się swoistą kopią zapasową moich wpisów w innych miejscach w sieci ale będzie mi niezwykle miło jeśli i tu czasami zajrzycie i zostawicie choć maleńki ślad swojej obecności.
Dla tych co mnie nie znają, a zbłądzą tutaj przypadkiem, kilka fotek dla zobrazowania czym zajmują się moje ręce kiedy akurat nie zajmują się czymś bardziej praktycznym.
Ulubione materiały to foamiran, zimna porcelana/masa soft i papier ale najbardziej lubię łączyć je razem.
Serdecznie pozdrawiam Was z tego miejsca.
Cudownie, że będziesz też działała na blogu! Kiedyś słowa pt. "A co jak Facebooka zamkną?" mnie śmieszyły, ale coraz mniej jest do śmiechu i wydaje mi się, że nic nie trwa wiecznie. Oprócz miejsca, które tworzymy sami - będzie trwało tak długo, jak tego zechcemy =) Pozdrawiam ciepło! <3
OdpowiedzUsuńDziękuję Eunika. :D Może fejsbuka nikt na kłódkę nie zamknie ale byłam świadkiem jak kilka profili moich znajomych wyparowało w jednej chwili. Żal utraconych treści i wielu, wielu godzin pracy. Odzyskanie wszystkich kontaktów też może okazać się niemożliwe. Stąd, między innymi, decyzja o rzuceniu kotwicy. Pozdrawiam serdecznie.
UsuńA ja Cię znam z wirtualnej przestrzeni.☺I na pewno będę zaglądać i tu do Ciebie.
OdpowiedzUsuńGosiu, ja też Cię znam. :D Zapraszam serdecznie.
UsuńBardzo dobra decyzja. Blog jest bardziej osobisty
OdpowiedzUsuńMożna tutaj napisać coś więcej na temat pracy, przybliżyć proces jej powstawania.
Od dawna obserwuję twoje piękne prace na fb. Chętnie zajrzę i tutaj.
Dziękuję i zapraszam.
UsuńTak, to racja. Można się skupić na wpisie, bo nic nas nie rozprasza.. żadne dźwięki, wyskakujące okienka itp.
Super. Na pewno będę zaglądać <3 Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Zapraszam i również pozdrawiam. :D
UsuńNareszcie moja droga - bardzo dobra decyzja, gratuluję :-)
OdpowiedzUsuńOj broniłam się Danusiu... broniłam ale skoro Ty twierdzisz, że to dobra decyzja to czuję się rozgrzeszona z poczucia zaśmiecania sobą kolejnej przestrzeni. Buziaki
UsuńBędę zaglądać😊
OdpowiedzUsuńJa też będę na pewno z ciekawością zaglądać ! Piękne prace !
OdpowiedzUsuńBardzo lubię Twoje prace,więc chętnie i tutaj zajrzę 😃
OdpowiedzUsuńNo nareszcie Ewuniu, tyle cudnych przedmiotów wyszło już z pod Twoich rąk, że warto umieścić je również we własnej przestrzeni blogowej ;) Jako dozgonna wielbicielka Twojego talentu będę Cię odwiedzać, choć mam nadzieję na częstsze spotkania te w realu :) Buziaki, Małgosia.
OdpowiedzUsuńBardzo cieszę się , że zdecydowała się Pani założyć blog :) Będę zaglądać , aby podziwiać Pani piękne prace :)Te , które dotychczas widziałam wzbudzają zachwyt i podziw :)Już nie mogę doczekać się następnych :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam - Alicja M .
your roses and peonies are breathtakingly beautiful
OdpowiedzUsuńoch:)! napatrzec sie nie moge:)!
OdpowiedzUsuńteraz wiem dlaczego brak mi talentów, wszystkie Ty zakosiłaś!....😁😁😁
OdpowiedzUsuń